8.12.2014

Meksyk.

Wracam do oferty mojego poetyckiego biura podroży. Co powiecie na wycieczkę do Meksyku? Jeśli chcecie się przyłączyć, zapraszam serdecznie. Zapnijcie pasy przy fotelach i lecimy!

Dla S.J.

,,Meksyk”

Odkrywam ulice płynąc rzeką,
Ludzi latyno-amerykańskich,
Tu muzyka gitarowo-ustna,
Dalej pita z mięsem ostra,
Jak piekło.


Odkrył,
Meksyk.


Zachwytem zaraża innych,
Meksyk na mapie tylko widział.

20.10.2014
Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. Inni nawet w taki sposób nie widzą
    - i nie zawsze to ich wina!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Piotrze!
    Nawet samą znajomością z mapy można innych zarazić i zachwycić.

    Pozdrawiam serdecznie
    - Wojtek

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopóki nie poznał żadnego mescalero i sam nie sponiewierał się tym specjałem to tylko słyszał o Meksyku ;-)))))))
    Ahoy

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym wierszem dla mnie zafundowales podroz kulinarna ...jakos tak ta pita zapachnialo uroczo
    Pozdrawiam ulka

    OdpowiedzUsuń
  5. Przede wszystkim znów zastanawiam się nad interpunkcją? Tak użyta trochę zmienia mi sens wiersza w czasie czytania. Kulinarnie jestem noga, więc się nie wykłócam, ale pita bardziej pasuje mi na placek grecki względnie bliskowschodni. natomiast pod hasłem placek meksykański znalazłam:burito, fajitas,nachos,lasage,quesablillas,tacos, tortilla. Nawet jeżeli Meksyk widziało się tylko na mapie, a chce się innych zabierać na wycieczkę, to warto sprawdzić tę mapę i nie tylko.

    OdpowiedzUsuń