26.02.2022

To miasto.

Znów pewne nawiązana do twórczości pana Świetlickiego. Plus zachwyt nad moim miastem, Warszawą. 

,,To miasto"

Przechadzam się koło,
Dziwnie pustego dworca,
Nie ma ludzi, nie ma pociągów,
Tylko światło, ja i czas. 

To miasto częścią mnie,
A ja częścią miasta jestem,
Czemu więc, zostało tak mało?

To miasto, wielkie i ponure czasem,
Ma swoje jaśniejsze strony,
Restauracja ulubiona,
Księgarnia z wieloma półkami,
No i Ty też w nim jesteś. 

To miasto,
Wszczepione we mnie jak chip,
Oddalam się, tęsknię,
Zbliżam się, tracę rozum.

Jak w nim być, 
Jak w nim być...

3.03.2021
Pozdrawiam!

23.02.2022

Wierzę. Nie wierzę.

Moja wersja dość znanej piosenki grupy Bajaga i Instruktori. Swoje odczytanie ma też m.in. Maciej Maleńczuk. 

,,Wierzę. Nie wierzę."

Kolejna doba, wszyscy zasnęli,
A ja nie mogę, myślę ciągle coś,
Chodź do Prisztiny, bo nie mogę sam,
Ludzie by mieli dziwne o mnie zdanie. 

Teraz jest noc, noc, noc,
Totalny jest mrok,
Nic to, zaczekam,
Na kolejny dzień,
Światło się zbliża,
Już do okien mych,
Przyniesie radość i nadzieję nam. 

Siedzę i myślę czy mam wierzyć jej,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę. 

Wstaje już dzień, mi pewności brak,
To co czuję, może prawdą być,
Miskę z wodą naszykowałem,
W niej się utopią wszystkie moje sny,
Na dworze ludzie, trzeba do nich iść.

Teraz jest noc, noc, noc,
Totalny jest mrok,
Nic to, zaczekam,
Na kolejny dzień,
Światło się zbliża,
Już do okien mych,
Przyniesie radość i nadzieję nam. 

Siedzę i myślę czy mam wierzyć jej,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę. 

Czeka mnie jutro dosyć trudny czas,
Pora decyzji bardzo bliskich mi,
Słońce przyświeca, w głowie mrok,
Nie widzę tam nic, chyba zaczekam,
Innej drogi brak. 

Teraz jest noc, noc, noc,
Totalny jest mrok,
Nic to, zaczekam,
Na kolejny dzień,
Światło się zbliża,
Już do okien mych,
Przyniesie radość i nadzieję nam. 

Siedzę i myślę czy mam wierzyć jej,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę. 

Wstaje już dzień, mi pewności brak,
To co czuję, może prawdą być,
Miskę z wodą naszykowałem,
W niej się utopią wszystkie moje sny,
Na dworze ludzie, trzeba do nich iść.

Teraz jest noc, noc, noc,
Totalny jest mrok,
Nic to, zaczekam,
Na kolejny dzień,
Światło się zbliża,
Już do okien mych,
Przyniesie radość i nadzieję nam. 

Siedzę i myślę czy mam wierzyć jej,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę,
Wierzę jej,
Czy nie wierzę. 

14.02.2021
Na podstawie piosenki grupy Bajaga i Instruktori pt. ,,Verujem ne verujem".

Pozdrawiam!

20.02.2022

Przyjęcie.

Parę słów o tym, co można zobaczyć, gdy zbyt intensywnie się patrzy, doszukując się przy tym niewidocznych rzeczy. 

,,Przyjęcie"

Na kilka pierwszych rzutów oka,
Wszystko wydaje się w porządku,
Ot, małe przyjęcie, z małą ilością gości. 

Jednak, gdy przyglądamy się lepiej,
Widać na nich, drobne, a czasem większe skazy,
Coś z przeszłości na twarzy, coś na nodze siedzi,
Jak pająk.

Coraz dziwniej, krew z szafy może płynąć,
Strach powiększa mi oczy,
Uciekam, przyjęcie nie udane.

Nie szkodzi, przyjęć wiele mam. 

2.09.2021
Pozdrawiam!

17.02.2022

Czarne Słońce.

Dla odmiany o Słońcu w innym jeszcze kolorze. 

Dla S.J. 

,,Czarne Słońce"

Wychylam się przez czarne Słońce,
I patrzę na cały ten świat.

Melancholia do duszy się wkrada,
Oczy zmrużone mam,
Szarość dziwaczna,
Tego miejsca,
Sprawia niemalże ból.

Chyba zostanę na zawsze,
W tym Słońcu,
Czarne, a jednak nie takie złe.

22.01.2021
Pozdrawiam!

14.02.2022

Ameryka.

Tym razem parę słów o Ameryce. 

,,Ameryka"

Chodź na samolot-Ameryka,
Tak jest daleko-Ameryka,
Nikt mnie nie szuka-Ameryka,
Chcesz tam zamieszkać-Ameryka.

Już się przybliża-Ameryka,
Temat do rozmów-Ameryka,
Mój nowy dom-Ameryka,
Wszyscy śpiewajmy-Ameryka.

Moja nadzieja nie prysła,
Może się wszystko przyśniło,
Albo za dużo już filmów,
Z nich marzenia me są. 

Moja nadzieja nie prysła,
Może się wszystko przyśniło,
Może za dużo wideo,
Może już do mnie przyszła,
Razem pójdziemy na rodeo. 

Chodź na samolot-Ameryka,
Tak jest daleko-Ameryka,
Nikt mnie nie szuka-Ameryka,
Chcesz tam zamieszkać-Ameryka.

Moja nadzieja nie prysła,
Może się wszystko przyśniło,
Albo za dużo już filmów,
Z nich marzenia me są. 

Wszyscy śpiewajmy-Ameryka,
Tak jest daleko-Ameryka,
Nikt mnie nie szuka-Ameryka,
Chcesz tam zamieszkać-Ameryka.

Chodź na samolot-Ameryka,
Tak jest daleko-Ameryka,
Nikt mnie nie szuka-Ameryka,
Taka nie święta-Ameryka.  

Na podstawie piosenki Zorana Georgieva pt. ,,Amerika". 

28.02.2021
Pozdrawiam!

11.02.2022

Coś z telewizji.

Dziś wiersz powstały pod wpływem słów jakiejś posłanki, które usłyszałem z oddali z głośników telewizora. 

,,Coś z telewizji"

Siedzę spokojnie, planuję wiersze,
Gdy nagle z telewizora dociera do mnie,
Do moich uszu, hiperbola z ust,
Pani poseł. 

Przenosi mnie w odległe krainy,
Gdzie wszystko inne się wydaje,
Choć jednocześnie jest takie samo. 

Dziwne, słowa pozbawione wnętrza,
Nie ranią, nie krzywdzą, nie robią nic,
(Może tylko uśmiech wzbudzają lekki). 

Siedzę spokojnie, planuję wiersze,
Świat można spokojnie, na jednej nodze,
Tylko obejść,
Długo zajmie, długo zajmie ta wyprawa.

Tak długo,
Jak długo ciągnie się ta hiperbola. 

5.10.2021
Pozdrawiam!

8.02.2022

Złapany w sidła.

Dziś wiersz o czytaniu książek. 

,,Złapany w sidła"

Siedzi sobie, ten mały osobnik,
Siedzi i świata nie widzi,
Nowe światy, wydarzenia nowe,
Wszystko lepsze niż to,
Co dookoła.

Siedzi sobie, ten mały osobnik,
W swoim świecie tak zatopiony,
Nowe sprawy i nowe przygody,
Są ważniejsze niż obiad,
Czy szkoła.

Siedzi sobie, ten mały osobnik,
W sidła słowa złapany jak ryba,
Z książki nowej, co z biblioteki,
Może wynieść wspaniałe wspomnienia. 

9.01.2021
Pozdrawiam! 

5.02.2022

Ciemne rachunki do zapłaty.

Wiersz będący zlewem świadomości, chociaż jest w nim też element prawdziwy. Wykpienie pewnych zjawisk w sztuce, które nawet po wielu godzinach myślenia o nich wydają się głupie. 

,,Ciemne rachunki do zapłaty"

Gdy wychodziłem z tej znanej knajpy,
Kelner wcisnął mi coś w rękę,
To słynne ciemne są papiery,
Rachunki nasze, do zapłaty. 

Pod światło nic na nich nie widać,
Inne metody też zawodzą,
Należy wrócić do swego domu,
A tam szybko odpalić grilla. 

Ostrożnie kartki na ruszt kładę,
Powoli cyfry znów widoczne,
Kłusem do knajpy, płacić zboże,
Inaczej sądy, koniec może.

Kto to wymyślił, a wiem już,
Taki poeta Graff-Szumiński,
On pomysłami sypie chyżo,
Głupie aż boli,
Ma też śmieszne. 

27.12.2020
Pozdrawiam!

2.02.2022

Wniknięcie w lustro.

Wiersz inspirowany sztuką i w pewnym stopniu literaturą. 

Dla S.J. 

,,Wniknięcie w lustro"

Listopad, po wielu latach,
Udało mi się spełnić marzenie. 

Dwie kobiety, zmęczone okrutnie,
Przyniosły do mojego domu,
Prostokątne lustro. 

Oglądam je dokładnie, z każdej strony,
Oglądam w nim siebie, z każdej strony. 

Tak mijają dni, miesiące, w końcu rok. 

W styczniu, decyzja,
Wnikam w lustro. 

Po kilku godzinach przyszła,
Alicja, z Krainy Luster,
Wniknąłem w jej świat. 

Nie ma mnie. 

23.01.2021
Pozdrawiam!