18.03.2024

Szara skorupka.

Wiersz będący emanacją moich myśli o tym, jak czasem nie umiem wyrażać swoich odczuć, emocji. 

,,Szara skorupka"

Siedzę na plaży, morze, jak to one,
Wzburzone nieco,
W piasku widzę szarą skorupkę,
Dotykam jej palcem.

Mmm...

Nie umiem opisać pewnych rzeczy,
Emocje kończą się przy wyjściu,
Jednak we mnie, 
Krążą.

Szara skorupka,
Emocje skończyły się,
Przy dotknięciu. 

18.09.2023
Pozdrawiam!

15.03.2024

Wieczór muzyczny.

Wiersz powstały pod wpływem chwili. 

Dla S.J. 

,,Wieczór muzyczny"

Szykuje się znakomity wieczór,
Pełny muzyki, sztuki mówiąc prościej. 

Muzycy już na miejscach,
W dłoniach instrumenty,
Smyczki wyciągają już z pokrowców. 

Jeden skrzypek zaciąga się jeszcze,
Smak papierosa i dym, 
Zostaną na dłużej.

Okropność, wydusza ktoś z obserwujących. 

Zwyczajność, dodaję po chwili namysłu. 

8.12.2023
Pozdrawiam!

12.03.2024

Niczym powolne znikanie.

Wiersz nawiązujący nieco do piosenki Pablopavo ,,Ostatni dzień sierpnia". 

,,Niczym powolne znikanie"

Wyszedłem wieczorem w miasto,
Syreny policyjne w oddali,
Coś się dzieje chyba, nie wiem,
Skąd brać wiedzę w sumie. 

Idę, idę coraz dalej,
Skręciłem podświadomie,
W ciemniejsze rejony,
W alejki bez dobrego światła. 

Idę, coraz dalej idę,
Mijam kolejne parki,
Budynki znikają za mną,
Przede mną pustka się zaczyna, 
Znikam, bardzo powoli. 

30.12.2023
Pozdrawiam!

9.03.2024

A Shy Dog.

Tym razem wiersz powstały pod wpływem przeglądania tytułów piosenek różnych grup muzycznych. 

,,A Shy Dog"

Nieśmiały pies zbliża się do dłoni,
Wącha czujnie,
Odskakuje, ruch ręki za mocny. 

Nieśmiały pies próbuje znów,
A ja, a ja muszę być cierpliwy,
Bez zbędnego ruchu, bez pośpiechu,
Muszę podchodzić do tego,
Nieśmiałego psa. 

Nieśmiały,
Podobnie jak ja. 

23.12.2023
Pozdrawiam!

6.03.2024

Biała twarz.

Wiersz powstały z rozmyślań i lekko z inspiracji sztuką. 

,,Biała twarz"

Wyłania się z mroku,
Czarne oczy zieją,
Z czaszki białej,
Biała twarz nad światem wyrasta. 

Poświata neonów,
Eonów z niej bije,
Okrąża okolice,
Kamienie oświetla. 

Biała twarz,
Czarne oczy,
W łysej czaszce,
Przerażają najbardziej. 

2.10.2023
Pozdrawiam!

3.03.2024

Dwadzieścia małych cygar.

Wiersz powstały pod wpływem rozmyślań o Kubie, cygarach i luksusie. 

Dla S.J. 

,,Dwadzieścia małych cygar"

Dwadzieścia małych cygar na stole,
Ich brąz odcina się od bieli ścian,
Przywodzi na myśl ulice,
Zakamarki Hawany. 

Bananowce, a z przodu wille,
Stylowe, widzące wszystko,
Co przez wieki się działo. 

Dwadzieścia małych cygar na stole,
Podróż mentalna,
W mojej głowie. 

23.12.2023
Pozdrawiam!

29.02.2024

Duma w sercu moim.

Wiersz zainspirowany po części sztuką, a po części rozmyślaniami nad historią religii. 

,,Duma w sercu moim"

Wasza świątobliwość niech zaszczyci swym okiem,
Dokonania na piśmie zawarte, moje dokonania,
Skromnego inkwizytora z Kolonii. 

Na pierwszej stronie dokonania,
Spaleni na stosie, stronnicy Szatana,
Druga strona, wiedźmy przeokropne,
Trzecia to ich poplecznicy,
A na czwartej, proszę świątobliwości,
Coś, co wlewa dumę w moje skromne serce,
Lista spalonych, szatańskich ksiąg. 

Papież wziął pergaminy, popatrzył przez chwilę,
Po czym pstryknął palcami,
Zabrali mnie, zabrali, 
Największego inkwizytora z Kolonii, 
Zabrali, aby spalić na stosie. 

Papież wstał, przeszedł dwa kroki,
W lektyce złożył swoje ciało,
Pomyślał o mijającym dniu,
I o dumie, w swoim strasznym sercu. 

12.07.2023
Pozdrawiam!

26.02.2024

Kradnę ręczniki.

Tym razem wiersz nawiązujący do ,,spódniczki" od jakiegoś domu mody, która została zrobiona z ręcznika (cena 900 euro mniej więcej). 

,,Kradnę ręczniki"

Kradnę ręczniki skąd tylko się da,
Ktoś odwraca głowę,
A ja już, w ręku mam ręcznik,
Ktoś odejdzie na chwilę,
Cap, kolejne trofea. 

Siadam potem ze zdobyczami w kole,
Ja w środku, one dookoła mnie,
Myślę.

Chciałbym konkurować z najlepszymi,
Z domami mody,
Z wynalazcami. 

Co jednak można zrobić,
Ze stertą kradzionych,
W brutalny sposób ręczników?

23.12.2023
Pozdrawiam!

23.02.2024

Ukojenie/Śmierć.

Wiersz będący wynikiem rozmyślań na temat śmierci, sztuki itp. 

,,Ukojenie/Śmierć"

Wstanę z mar moich wkrótce,
Odwrócę się, całun poprawię,
Na katafalku wisi kawałek,
A ja odejdę,
W tę niezwykłą ciszę. 

Przyjdą, spojrzą, 
A mnie nie ma, Śmierć wzięła do tańca,
Powiedzą pewnie, zakrzykną,
A ja, ukojenie znajdę,
W ramionach Czarnej Pani. 

1.11.2023
Pozdrawiam!

20.02.2024

Stańczyk 2.0.

Wiersz nawiązujący do sztuki oraz będący przemyśleniem jak mógłby dziś wyglądać portret Stańczyka. 

Dla S.J. 

,,Stańczyk 2.0"

Wyłania się z bieli,
Noga, koścista jeszcze,
Straszna. 

Potem tułów, głowa,
W końcu czerwień czapki, wielkie kule,
Na końcach,
Stańczyk 2.0,
Załadowany. 

Rozmyśla nad losami wszystkich,
Serwer 9#9,
Do łącza 29C,
Stańczyk 2.0,
W pełni załadowany. 

18.09.2023
Pozdrawiam!