30.09.2022

Przez żaluzje.

Nawiązanie do obrazów Edwarda Hoppera i w pewnym sensie do utworu Republiki pt. ,,Obcy astronom". 

Dla S.J. 

,,Przez żaluzje"

Przez żaluzje widzę,
Jak jakaś para, siedzi sobie,
Na łóżku, sytuacja jak u Hoppera.

Światło, pada doskonale,
Facet z brodą, opowieści z brodą,
Sączy ona, drink z colą,
Wszystko nie takie. 

Odchodzę od okna,
Realizm sceny uderza,
Przynoszę lunetę,
Obcy, wredny astronom,
Zajrzy pod poduszki,
Wyszuka grzechy,
By wywiesić je potem w bramie. 

Dowiedzą się, napadną, 
Zemszczą się okrutnie,
Przez opuchnięte oko,
Niewiele już widać. 

3.01.2022
Pozdrawiam!

27.09.2022

Ciemność korytarza.

Wiersz będący nawiązaniem do paru obrazów Beksińskiego. 

,,Ciemność korytarza"

Ostatni promień Słońca, widzę coś jeszcze,
W oddali, w ciemnym korytarzu ruch.

Nie wiem co to, widzę resztki ze stołu,
Jakby, martwe ciała pająków, kurz.

Wstrząsa mną dreszcz, strach, 
Nie idę. 

Pod ścianami postaci widzę,
Wielkie, głowy pod kopułą,
Dłonie, rzeźbione magicznie,
Odwrócę się tylko, ożyją.

Co zrobić?
Stać, w nocy zginę,
Iść, zginę także. 

Patrzę w sufit, 
Na nim tysiące rąk odbitych,
Śladów po obecności ludzi,
Strach zwiększa się, się zwiększa,
Idę, w ciemności korytarza zginąć. 

4.07.2021
Pozdrawiam!

24.09.2022

Sala widowiskowa.

Nawiązanie do czasów, w jakich nam przyszło żyć. Zarówno do polityków z różnymi zapędami do tyranii, po wszelkiej maści liderów sekt, guru itp. 

,,Sala widowiskowa"

Tłum dziś niezwykły,
Każde miejsce, każdy fotel zajęty,
Niektórzy siedzą nawet na kolanach,
Partnera czy partnerki. 

Wszyscy oczy mają, 
Skierowane na scenę,
Tam się coś będzie działo,
Coś tam się będzie działo. 

Oczy ich jak u zombie,
Wpatrzone, a nie widzą,
Widzą dziwacznie, w głąb siebie,
Choć tego nie jestem pewien. 

A on, wielki twórca wszystkiego,
Stoi na jaskółce,
Trzyma się balustrady i patrzy. 

Wyławia już kolejnych, 
Którzy za nim, za nim pójdą,
Zabijać, niszczyć i palić,
Zabijać, niszczyć, palić. 

4.04.2022
Pozdrawiam!

21.09.2022

Impreza.

 Nawiązania drobne do twórczości Katarzyny Nosowskiej (,,Keskese"). 

,,Impreza"

Siedzenie, gadanie, nic ciekawego,
Rodzinne, dziwaczne spotkanie,
Impreza. 

Nagle, zza szyby widzę,
Innych, widzę gości,
Żegnają mnie, 
Żegnają moją mumię.

O nie! Nie pozwalam,
Po śmierci nie chcę być,
W trumnie, złotej,
W trumnie ozdobionej,
Nie zasługuję,
Nie chcę być  w katedrze,
Nawet w kościele pochowany. 

Rozsypcie moje prochy,
Rozsypcie starannie. 

Dołączcie potem do imprezy,
Zapewniam, że będę tam,

Jakoś...

15.04.2022
Pozdrawiam!

18.09.2022

Wampiry.

Wiersz będący wolnym tłumaczeniem piosenki grupy XIII. Stoleti. 

Dla S.J. 

,,Wampiry"

Dzwony niosą echo burzy,
Bogów świt już nadchodzi,
Ciemne czasy, koniec wieku,
Nie przekroczysz cienia już.

Wietrzna noc, chłód i wiara,
Harde cienie na grobach,
Wojny światów, triumf ciemności,
Usta żądne są Twej krwi. 

Czarne niebo, wędrowanie,
Moloch usta otwiera,
Nowe życie, z ziemi jęki,
Nosferatu serce Ci da.

Groby z Karpat, Słońce nocy,
Odrzuć całą rozpacz swą,
W białej trumnie Wampirzyca,
Zaklęciami zmienia czas. 

Krew i wiara Twe są czarne,
Wnet zobaczysz nową Ziemię,
Krew i wiara Twe są czarne,
Świat zamienia się w pył i dym.

Wampiry.

Triumf ciemności, pochód Śmierci,
Usta żądne są Twej krwi,
Czarny jeździec, w tle poranek,
Szepty nocy, Wampiry.

Hymn wilków, smok w podróży,
Szczyty gór i szary cień,
Czarne morze burzą woła,
Pergaminy starych map. 

Krew i wiara Twe są czarne,
Wnet zobaczysz nową Ziemię,
Krew i wiara Twe są czarne,
Świat zamienia się w pył i dym,
Wampiry.

Las w Karpatach, jest jak ściana,
Nie przepuści, gdy nie chce,
Ból historii rwie Karpaty,
Noc polarna nade mną.

Twoje ciało, nagi ołtarz,
Północ dawno wybiła,
Bicz i skóra, skóra wilka,
Panie Boże nie patrz już. 

Krew i wiara Twe są czarne,
Wnet zobaczysz nową Ziemię,
Krew i wiara Twe są czarne,
Świat zamienia się w pył i dym,
Wampiry.

Wampiry,
Wampiry,
Wampiry.

Na podstawie piosenki grupy XIII. Stoleti  pt. ,,Vampires".

2.02.2022
Pozdrawiam! 

15.09.2022

W aucie.

Utwór będący realizacją moich niespełnionych i nie do spełnienia marzeń o śpiewaniu. 

,,W aucie"

Wyszedł na chwilę z auta,
Zostawił mnie z włączonym radiem,
Wychodząc uśmiechnął się,
Podejrzanie. 

Naciskam PLAY,
Z głośników zaczyna sączyć się,
Zaczyna coś grać,
Rozpoznaję podświadomie nuty,
Podświadomie dodaję do nich słowa,
Piosenek. 

Po paru utworach zapada cisza,
Wciskam PLAY,
Wszystko zaczyna się od nowa. 

Tym razem piosenki są w całości,
Mój tekst, doklejony moim głosem,
Do nich. 

Absurdalny Kosmos,
Śpiewać nie umiem,
Duszę się niemal to robiąc. 

A na tej płycie zbliżam się,
Do paru niezłych,
Śpiewających poetów.

3.01.2022
Pozdrawiam!

12.09.2022

Cel.

Wiersz powstał jako moje pytanie o sens tworzenia, a może szerzej o sens właściwie wszystkiego. 

,,Przytłacza mnie świadomość, że jestem tylko biedną małpą, która ryje coś tam na ścianach jaskini. Dla kogo? Po co?..." 

Zdzisław Beksiński

,,Cel"

Czasem tak jak powiedział Mistrz,
Mam chwile zwątpienia,
Po co, dla kogo coś piszę,
Jeśli świat prawdziwy nie istnieje. 

Jeśli to tylko wymysł mojej głowy,
Matrix czy coś w tym tonie,
Dla kogo piszę, dla siebie,
Czy dla kogoś w tym świecie,
(Kto się w nim wyroi). 

Jaki mam cel w tym wszystkim,
Samolot na wieczornym niebie,
Dziwnie migają światła,
Chcę tam, chcę polecieć gdzieś,
Przed siebie, w dowolne miejsce. 

Wtedy może przestanę być małpą,
Ryjącą napisy na ścianach, 
A zacznę przypominać twórcę. 

12.02.2022
Pozdrawiam!

9.09.2022

Autoportret koszmarny.

Wiersz zainspirowany jednym z dzieł ekspresjonizmu. 

,,Autoportret koszmarny"

Widzę odbicie w lustrze,
Widzę siebie jako umierającego,
Skóra zmienia się, w biel czaszki,
Powoli oczodoły tracą możliwość,
Widzenia.  

To ktoś inny mnie widzi,
Okropne wrażenie,
Znikam, wkraczam w ciemność,
Czaszka swą bielą,
Poprowadzi za mną,
Innych. 

Koszmarny autoportret,
Namalowany. 

3.01.2022
Pozdrawiam!

6.09.2022

Wymiana żyć (Boltanski Christian).

Wiersz jest tłumaczeniem jednego z dzieł wymienionego twórcy. 

Dla S.J. 

,,Wymiana żyć (Boltanski Christian)"

Wymień się z sąsiadem albumami zdjęć,
Powiększcie swoje nowe zdjęcia do maksimum,
Zawieście na ścianach w prostych ramkach.

Patrzcie teraz przez okna,
Podziwiajcie swoje i nie swoje życia,
Jednocześnie,
(Koniecznie robiąc zeza). 

2.01.2022
Pozdrawiam!


3.09.2022

Kąpanie ptaka.

Dziwaczny wiersz zainspirowany przez równie dziwaczny rysunek z Sieci. 

,,Kąpanie ptaka"

Jakie to szczęście, że mamy nasz ośrodek,
Gdzie można zbierać zwierzęta,
A w szczególności ptaki. 

Czas na kąpiel jednego z nich,
Ostrożnie umieszczony w balii,
Spryskiwaczem lekko nawadniamy dziób,
Potem zraszamy skrzydła.

Dużo ostrożności trzeba,
Aby zmyć ze zwierzęcia kurz,
Złe doświadczenia z całego dnia,
A co najważniejsze, nawodnić go. 

Mój kapelusz, siwe włosy, czerń,
Ubrania, dla niektórych symbolem szaleństwa,
Ale ja, właśnie po to,
Mam w swoim umyśle,
Ten ośrodek właśnie. 

7.01.2022
Pozdrawiam!