26.11.2018

Kot dla strachu.

Dziś wiersz powstały po tym, jak zobaczyłem w oknie naprzeciwko jakiś cień, który okazał się być kotem.

,,Kot dla strachu"

Patrzę i oczom swym nie wierzę,
W oknie na czwartym piętrze bloku,
Jawi się kot zrobiony z dłoni.

Miał być dla strachu, a się śmieję,
Choć prawdę mówiąc mnie wystraszył,
Ten zwierzak z dłoni tak zrobiony,
Że bliski był do oryginału.

Co jednak stanie się w momencie,
Gdy kot ten mi ożyje,
Zacznie odwiedzać mnie swą drogą,
Wtedy to chyba umrę szybko.

Nie lubię takich sytuacji,
Nie lubię takich złych emocji,
Kot z dłoni-dobrze,
Żywy-źle.

Ktoś zawsze będzie straszył w nocy.

18.06.2018
Pozdrawiam!

21.11.2018

Nudy.

Dziś o tym, co nudząc się można wymyślić.

Dla S.J.

,,Nudy"

Z nudów tak dużo można sobie,
Uroić w głowie wyobrażeń,
Ciągle są nowe, ciągle straszą,
Albo na odwrót, strasznie śmieszą.

Raz jestem solistą przy mikrofonie,
Co w rytm gitary strasznie ryczy,
Zaraz już jestem pisarzyną,
Co mówi wszystkim kim on nie jest.

Innym zaś razem tańczę solo,
W balecie pięknym jak sam Księżyc,
Potem odkrywam blask planety,
Na końcu sobie leżę w grobie.

Tak można ciągnąć i wskazywać,
Jakie me głowa ma te tory,
Jednak wystarczy parę słów,
Po prostu nieszkodliwy dziwak.

6.05.2018
Pozdrawiam!

18.11.2018

Nikt ich nie przyjął.

Dziś wiersz inspirowany po raz kolejny drzeworytem z Japonii.

,,Nikt ich nie przyjął"

Odchodzą w blasku Księżyca,
Trzy postaci na moście się rysują,
Zbyt daleko zaszli, by móc ich zawrócić.

Nikt ich nie przyjął,
Wchodząc do wsi napotkali mur niechęci,
Obcy- to słowo odmienione przez wszystkie przypadki,
Zostanie z nimi na zawsze.

Nie znajdą już swojego miejsca,
Całe życie w drodze,
Nikt ich nie przyjął w wiosce,
Nikt na nich nie będzie czekał.

Żegnają ich radosne okrzyki.

Na podstawie Utagawa Hiroshige ,,Nagakubo".

8.03.2018
Pozdrawiam!

15.11.2018

O tańcu Kapitana Baryłki.

Dziś wiersz w jakiejś mierze zawierający wątki autobiograficzne. :)

,,Taneczny korowód"

Raz na jakiś czas,
Moja radość eksploduje,
Ruszam wtedy w piękny taniec,
Jakby guziec tańczył.

Chciałbym ruszyć wtedy w świat,
Rytm wyznacza drogę,
Jednak wstydzę lekko się,
Co ludzie pomyślą.

Wtedy mam przedziwną myśl,
Ludzi w korowodzie,
Wtedy mój wstyd byłby niczym,
Tańczę wtedy w myślach.

Nie wiem jednak, gdzie mam znaleźć,
Ludzi tak myślących,
Co nie wstydzą się jak tańczą
Co kochają sztuki.

Jeśli zechcesz się przyłączyć,
Przyjdź do portu jutro,
Miejsce szóste, pomost czwarty
Pytać o Baryłkę.

1.05.2018
Pozdrawiam!

12.11.2018

Dziwny klient.

Dziś kolejny wiersz inspirowany obrazem.

,,Dziwny klient"

Młynarzu uważaj dziś na siebie.

Oto do młyna zbliża się niedźwiedź,
Ma na plecach worek z ziarnem,
Zechce mieć z niego mąkę.

Nie bój się człowieku,
Niedźwiedź jest bardzo spokojny,
Czeka w kolejce,
Nie przepycha się, chociaż mógłby,
Do tego mógłby wygrać większość takich walk.

Niedźwiedź do młyna przyszedł,
Chce mieć trochę mąki swojej,
Pewnie coś z niej pysznego zrobi.

Na podstawie Maria Primachenko ,,This Bear Wants to Have Some Flour Milled".

9.06.2018
Pozdrawiam!

8.11.2018

Pisanie.

Dziś wiersz o tym, jak w danej chwili widziałem to, czym jest pisanie, tworzenie słowem. Pewnie dziś zachowałbym część tego twierdzenia, dodał nowe elementy. A może zostawiłbym wszystko tak jak jest.

Dla S.J.

,,Pisanie"

Pisanie może mieć wiele różnych wymiarów,
Z jednej strony tworzy się nowe,
Malutkie lub większe światy,
W nich żyją postaci wszelkie,
Dzieją się dziwne rzeczy.

Z drugiej strony to zawsze jest pozbywanie się siebie,
Myśli przelane na papier,
W człowieku-twórcy powstają dziury,
Dusza staje się pusta,
Mózg nie wymyśli już nic.

Pisanie,
Tworzenie.

Niszczenie,
Autokanibalizm.

25.03.2018
Pozdrawiam!

5.11.2018

Nie chciałbym być faraonem.

Dziś wiersz związany ze starożytnym Egiptem, jest pewnego rodzaju impresją o faraonie.

,,Nie chciałbym być faraonem"

Faraon jako pół-bóg,
Miał w swoim życiu wiele miłych chwil,
Jednak miał też pewne obowiązki.

Witanie Słońca każdego dnia,
Takie ranne wstawanie wykańcza,
Potem siedzenie w nocy do późna,
By z kolei Księżyc pojawił się nad Ziemią.

Do tego należy mieć sporą wiedzę,
W końcu faraon jest najwyższym kapłanem,
Musi znać wszystkie możliwe rytuały.

Nie chciałbym być faraonem.

4.08.2018
Pozdrawiam!

2.11.2018

Brutal TV.

Dziś wiersz o tym, jak w przeszłości wciągnęło mnie to elektroniczne pudło.

,,Brutal TV"

Dziś w programie:
1. Transmisje ze szkoły przetrwania w sklepie,
2. Wojna na żywo z opiniami ekspertów,
3. Śmierć na tysiąc sposobów,
4. Celebryci straszący po kątach,
5. Tematy życiowe wagi ciężkiej,
6. Trudy życia w Internecie,
7. Wymarsz emocji w sposób ciągły,
8. Zagubienie własnej tożsamości,
9. Powolne wyzbywanie się własnej wartości,
10. Stawanie się współczesnym zombie.

I ja w to wszystko wchodzę.

Kiedyś broniłem się mocno,
Po wielu widzianych transmisjach,
Z emocji wyprany dziś jestem.

Walczę jeszcze o resztki,
Fragmenty co krzyczą: ,,Nie!",
Wygrywa me bezpieczeństwo,
Wygrywa postawa: ,,Siedź cicho".

Jak zombie zajadam z talerza,
Informacyjną, najprostszą papkę,
Dzień z nocą miesza się stale,
Jak można tak dalej żyć?

Nie umiem już sobie odmówić,
Odpuścić programów nie mogę,
Dzień za dniem mija w rytmie,
Problemów zza szkła podawanych.

Gdzie był ten moment?
Sam nie wiem,
Zapewne wielu tak ma,
Najprostsze to tłumaczenie,
Zombie współczesny- to ja...

26.02.2018
Pozdrawiam!