Parę słów związanych z pewną piosenką i moimi przemyśleniami.
Dla S.J.
,,Moje imię w ruinach"Idąc kiedyś miastem,
Zauważyłem ruiny szpitala,
Wszedłem, poszukać czegoś,
Co można opisać, zapamiętać.
Wśród ruin, zgliszczy niemal,
Znalazłem wyryte swoje imię,
Świat zawirował, mgła oczy zasnuła.
W inne rejony się przenoszę,
Lewituję cicho.
Moje imię w ruinach,
Fenicjanie wierzyli,
Że takie coś zabija,
Człowiek równa,
Do takich ruin.
W Kosmos, tam ucieknę,
Moje imię w ruinach,
Śmierć.
Wreszcie wróciłem do siebie,
Szybki rzut oka na wszystko,
Na siebie samego.
Idę, wracam do domu.