17.03.2015

Efekt burzy.

Dziś wiersz będący zapisem dość dawnego wydarzenia, jakim było uderzenie pioruna dosłownie kilkaset metrów po linii prostej od mojego okna. Huk był przeogromny, a o zdarzeniu przypominało przez kilka tygodni mocno uszkodzone drzewo. Zaznaczyć też należy, że boję się okropnie burzy.
,,Piorun historyczny"

Kiedyś piorun uderzył,
Tak blisko okna mego,
Że niemal czułem elektryczne ciepło.

Huk podobny do bomby,
Wybuchającej, w miejscu pełnym nieświadomych ludzi,
Obudziłem się i zaspanymi oczami,
Pytałem gdzie jestem,
W Polsce czy w innym świecie.

23.12.2014
Pozdrawiam

3 komentarze:

  1. Jeśli było to w nocy to współczuję. Zjawiska towarzyszące mogą być niesamowite. Kiedyś byłem na obozie i z kolegami tudzież koleżankami siedzieliśmy wieczorem w domku kiedy w teren obozu strzelił piorun. Kolega grający na gitarze wyprostował się jak kij a po strunach przebiegł snop iskier. Reszta w pół ogłuchła podobnie patrzyła po sobie nie wiedząc na jakiej planecie jest. Potęga przyrody a człowiek malutki i słabiutki przy niej.
    Ahoy:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe. Aż odjęło mi mowę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak bylam mala to kiedys do nas do domu wpadl piorun przez otwarte drzwi balkonowe, pamietam jaki to szok
    Utwor zgrabny,zgrabny
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń