25.09.2019

Brak.

Dziś wiersz powstały pod wpływem paru negatywnych myśli. Jednak sam proces twórczy okazał się oczyszczający.

,,Brak"

Nie ma dziś Słońca,
Nie było i nie będzie,
Miasto topi się w czerwonej,
Księżycowej łunie.

Idę ulicą Prawdziwą,
Nazwa pasuje idealnie,
Ona jedyna jest tu i teraz,
Inne mieszają światy.

Słońca dziś nie ma i nie będzie nigdy,
Stara przepowiednia się sprawdza,
Wszystko czerwone, za chwilę czarne,
Ale wspaniała zmiana.

W mojej głowie pająki zajęły się sobą,
Wszystkie myśli utknęły gdzieś,
Miasto płonie czerwienią,
A ja siedzę i piszę,
Czas mój nadszedł na przerwę.

8.04.2019
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz