30.03.2017

Rap party.

Dziś pewne nawiązanie do wcześniejszego wiersza, tym razem wyobraźnia podsunęła mi obraz bitwy na rymy i słowa, między mną, a Mistrzami.

,,Rap party"

Jakby to było ciekawie,
Gdyby poetów-tych dawnych,
Wyzwać na wojnę rymów,
Nazwijmy ją rap party.

Już wyobraźnia pracuje,
Obrazy nowe przynosi,
Tuwim i Leśmian mnie męczą,
A Norwid podkręca tempo.

Do tego Staff w inny wymiar,
Wysłał nas w ducha dymie,
Rym nie idzie za rymem,
Pomysł mój ginie w przedbiegach.

Jeszcze Mickiewicz dokłada,
Do pieca zwrotek szuflę.

Wyciągam z bitwy naukę,
,,Jednak niewiele umiem".

Prawdziwi poeci mnie wciągną,
Jak proszku białą kreskę,
W Kosmos wystrzelę się pierwszy,
A za mną polecą me wiersze.

20.02.2017
Pozdrawiam!

1 komentarz:

  1. uczuciowesmaki30 marca 2017 22:37

    Takie disy chyba by nie wypaliły bo wieszczów nawijki takie raczej prehistoryczne poza tym jakoś nie widzi mi się Mickiewicz w bluziwie z kapturem, opadniętych jeansach i co chwilę łapiący się za krocze. No chyba, że po dłuuuugiej kresce ;-)))))))))))
    Ahoy

    OdpowiedzUsuń