9.03.2017

Współczesne voodoo.

Dziś wiersz o tym jak można sobie radzić z codziennością, z jej skrzekiem, jak ja to mówię.

Dla S.J.

,,Voodoo współczesne"

Kiedy w umysł się wgryzie nad ranem,
Taka jedna, parszywa myśl,
To najlepsze co możesz zrobić,
Wstań z łóżka i krzycz.

Niech krzyk będzie pierwotny,
Jak nad morzem mewy skrzek,
Siłą swą mury podniszczy,
Takich małych, kamiennych serc.

Jeśli kiedyś, dawna Twa krzywda,
Nie chce goić się ani krzty,
Nabierz w płuca dużo powietrza,
Stań wysoko i krzycz.

Takie voodoo współczesne stosuję,
Gdy mi smutno, albo źle,
Staję sobie w łazience przed lustrem,
I jak głupek się dziko drę.

Oczyszczony przez takie katharsis,
Wracam jakby zmieniony od środka,
Wiem już w sobie, że krzyk mi pomaga,
Teraz problem zamienia się w mit.

24.02.2017
Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. "Witaj Ciemności, stary druhu,
    znowu przyszedłem z Tobą pogadać,
    bo lekko przerażająca wizja
    zasiała swoje ziarno, kiedy spałem
    i wizja, która rozrosła się w moim mózgu,
    wciąż pozostaje w dźwiękach ciszy."
    *
    Tak sobie tłumaczę pierwszą strofę piosenki "the Sounds of Silence" Simona i Garfunkela. Napisałam to swoje tłumaczenie,ponieważ skojarzyło mi się z twoim wierszem. Takie złe myśli potrafią nieźle zatruć człowieka, kiedy straci czujność.
    Bardzo ciekawy utwór :-)
    Pozdrawiam Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  2. uczuciowesmaki11 marca 2017 22:43

    Toś Ty prawie "Voodoo Child" ;-))))
    (posłuchaj Hendrixa w wersji Slight Return)
    Ahoy

    OdpowiedzUsuń