5.11.2023

Mnich i biskupi.

Wiersz będący krytyką oderwania od rzeczywistości niektórych hierarchów w KK wczoraj i dziś. 

,,Mnich i biskupi"

Przyjechał do nich z daleka, 
Zmęczony, dali mu jedynie stołek,
Spragniony, dali mu jedynie łyk wody,
Głodny, dali mu jedynie skibkę chleba. 

Przyjął wszystko godnie, podziękował Bogu. 

Oni, rozparci na kanapach,
Szaty, złoto, wszystko najdoskonalsze być musi,
Ledwo zainteresowani problemami prowincji. 

Mnich próbuje przekonać biskupów,
O wsparciu dla wsi, dla siół,
A oni wołają tylko,
Opowiadaj nam o swoich przygodach. 

Wstał w końcu, nie zdzierżył pogardy,
Skłonił się, wyszedł z szacunkiem,
W korytarzu sam do siebie rzekł:
,,Lepiej być skromnym pośród pokornych, niż łupy dzielić z pysznymi".

Nigdy do pałacu nie wrócił. 

12.07.2023
Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. No cóż. Temat na topie. Ja jestem jak najgorzej nastawiona do kleru na każdym poziomie hierarchii.

    OdpowiedzUsuń
  2. Końcówka bardzo wymowna. Tak się niszczy zwykłą chęć pomocy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Muy cierto. Profundo poema. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  4. Profundo poema. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny wiersz. Ten kontrast między mnichem a biskupami daje do myślenia.
    Pozdrawiam Serdecznie ;-)
    PS - Dziękuję za uznanie mojego utworu.

    OdpowiedzUsuń