5.11.2016

Nocne patrzenie.

Dziś wiersz powstały po tym jak w jednym z okien zauważyłem już teraz choinkowe (chyba?) lampki.

Dla S.J.

,,Nocne patrzenie

W kuchni stanę przy parapecie,
Z papierosem w ręku,
Popatrzę na światła w oknach,
Na życie prawdziwe jak chleb.

Raz-dwa żar w dłoni ginie,
Odwracam się na pięcie,
Idę, w pokoju na wznak się kładę,
Myślę o wszystkim i o niczym,
Leżę.

Jutro jeśli deszcz nie spadnie,
Też będę patrzył,
W nocy odznaczy się tylko,
Pomarańcz papierosa.

Lokomotywa odjedzie o świcie.

19.10.2016
Pozdrawiam!

3 komentarze:

  1. Jednym słowem paczaizm (jeśli nie będzie padać) ;-)))))
    Ahoy

    OdpowiedzUsuń
  2. Można w sumie tak powiedzieć. :) Jak te koty Co Ja Pacze.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ludzie się śmieją a święta tuż tuż... Coca Cola już wyruszyła?? ;p
    (taa własnie... "co ja ku**a pacze)
    Pozdro ;p

    OdpowiedzUsuń