18.10.2020

Biała twarz.

Dziś wiersz powstały z jakichś luźnych myśli. 

,,Biała twarz"

Mam białą twarz,
Jak Pani z chorągwi,
Straszę nią ludzi dookoła.

Chodzę po mieście,
Wszyscy odsuwają się nieco,
Dziwne to wszystko,
Przecież w mieście,
Najdziwniejsze rzeczy są.

Maluję się w lustrze,
Autoportret prawdziwy stworzę,
Skończone dzieło.

Patrzę na obraz i nie wierzę,
Biała twarz przeraża,
Kończę się i jednocześnie zaczynam.

Dziwny stan, dziwny dzień,
Wszystko już takie dziwne.

15.08.2020
Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. Dziękuję :-)
    Z twych luźnych przemyśleń wykluł się całkiem intrygujący utwór... Podoba mi się ten motyw maskowania się w mieście :-)
    Pozdrawiam Serdecznie!

    OdpowiedzUsuń